You are currently viewing Minikursy, warsztaty online, sprzedaż instrukcji na Etsy – Jak zacząć? Czy warto?

Minikursy, warsztaty online, sprzedaż instrukcji na Etsy – Jak zacząć? Czy warto?

W dzisiejszym wpisie chciałabym opowiedzieć Ci o mojej ulubionej formie zarabiania w Internecie, która naprawdę dostarcza mnóstwo satysfakcji dla osoby, która ją organizuje

Ta forma zarabiania może również przynieść ci dużą ilość zarobków i oferuje wiele wartości dodatkowych. Na przykład, umożliwia kontakt z innymi ludźmi i pozwala żyć ze swojej pasji, korzystając z tego, w czym jesteś najlepszy. 

Będziesz cieszyć się każdym dniem i każdym nowym projektem, który sobie zaplanujesz. Brzmi jak marzenie, prawda?

Chcesz się dowiedzieć więcej — jak to wygląda w praktyce — i dlaczego to taki fajny pomysł na działalność opartą na pasji? Czytaj dalej.

Jeżeli wolisz oglądać, niż czytać, zobacz poniższy film:

Dlaczego warto organizować minikursy, warsztaty online i sprzedawać na Etsy?

Myślę, że dla wielu osób to marzenie się spełniło, ponieważ już zarabiają w ten sposób, a dla wielu innych jest to przyszłe marzenie do zrealizowania, choć jeszcze nie wiedzą, że jest to możliwe. Jednak to jest naprawdę coś, co jest w zasięgu ich rąk, dzięki Internetowi i możliwości nawiązania kontaktu z tysiącami osób z całego świata, które mogą być zainteresowane naszymi produktami i usługami

Jest to świetne rozwiązanie dla każdej osoby, która ma pasję, specjalizację i chciałaby podzielić się nią z innymi ludźmi, pokazując, że inni też mogą rozwijać tę pasję i żyć z nią.

Jest wiele sposobów na osiągnięcie tego. Można organizować warsztaty, zarówno stacjonarne, jak i online, prowadzić mini kursy, które są łatwiejsze do przyswojenia niż pełne kursy, a także sprzedawać instrukcje, na przykład za pomocą sklepu na Etsy. W dalszej części wpisu dowiesz się, jak to wygląda w praktyce.

Dla kogo organizowanie minikursów i warsztatów będzie fajnym sposobem na zarabianie?

Myślę, że będzie to idealne rozwiązanie dla osób, które łączą trzy rzeczy:

  • Po pierwsze, posiadają jakąś pasję, specjalizację, coś, w czym się dobrze znają. Nie chodzi tutaj o to, żeby być super ekspertem z pięcioma dyplomami w danej dziedzinie. Wręcz przeciwnie, eksperci często nie są zainteresowani zarabianiem w ten sposób i nie zawsze potrafią dotrzeć do osób zrozumiałym dla nich językiem. Więc pierwsza sprawa to pasja lub specjalizacja.
  • Druga sprawa to chęć zarabiania na tym. To naprawdę świetne, jeśli zależy ci na tym, żeby liczby na twoim koncie co miesiąc wyglądały bardziej jak tysiące lub kilkanaście tysięcy, a nie kilkadziesiąt czy kilkaset złotych. Jeśli interesują cię wyższe kwoty, to ten sposób pozwoli ci na fajne zarobki. Dlaczego? Ponieważ opiera się na tworzeniu cyfrowych produktów, które mogą być sprzedawane nieograniczoną ilość razy. Jeśli na przykład stworzysz instrukcję, zorganizujesz mini kurs lub warsztaty online, może się na nie zdecydować kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lub nawet kilka tysięcy osób. Naprawdę, sky is the limit, istnieją osoby, które osiągają takie wyniki.
  • Po trzecie, ta forma jest idealna dla osób otwartych na drugiego człowieka. To coś, co wyróżnia ten sposób działalności spośród innych oferowanych w internecie. Ważne jest, aby pozostać w kontakcie z drugim człowiekiem i tworzyć produkty, które są naprawdę dla tych ludzi. Fajne, ciekawe produkty, które ich jednoczą i sprawiają, że robimy coś razem.

Przykładowo, jeśli organizujesz warsztaty, to będziesz mieć całą grupę, z którą będziesz w interakcji. Jeżeli prowadzisz mini kurs, zapisze się kilkadziesiąt osób, które chętnie będą wchodzić w interakcje z innymi uczestnikami. Będą się dzielić swoimi postępami na przykład w grupie. To są naprawdę fajne rzeczy. 

W swoim portfolio mam kilkadziesiąt takich mini kursów, kilka warsztatów i kilka większych, klasycznych kursów. Mogę Cię zapewnić, że wiele osób chętnie zapisuje się na kolejne kursy i mini kursy właśnie ze względu na atmosferę wzajemnego wsparcia i możliwość interakcji. To sprawia, że robi się coś razem i pozostaje się w kontakcie z innymi ludźmi.

W dobie sztucznej inteligencji i ogólnie w dobie, gdy często jesteśmy zamknięci w domach, wartość takiej interakcji jest na wagę złota, i wiele osób docenia to i chce uczestniczyć w tego typu inicjatywach. Jeżeli im to umożliwisz, uwierz mi, wyhodujesz sobie swoją własną kurkę znoszącą złote jajeczka, albo nawet całkiem spore złote jajka.

Jak w praktyce wygląda tworzenie instrukcji?

Instrukcja wykonania czegoś to nic innego jak plik wykonany w programie typu Word, Google Docs lub Canva. Opiszesz w nim, krok po kroku, jak wykonać daną rzecz. Na przykład, jeśli zajmujesz się szydełkowaniem i udało ci się zaprojektować małą zabawkę, podczas wykonywania tej rzeczy możesz fotografować każdy etap, opisać go w zeszycie i przepisać do dokumentu, dodając zdjęcia. Na samym początku dodajesz informacje, jakie materiały są potrzebne, i gotowe! 

Tak naprawdę jesteś w stanie taką instrukcję przygotować w ciągu jednego dnia, jeśli masz fajne pomysły i potrafisz pokazać, jak coś fajnie zrobić. Możesz to zrobić również w przypadku malowania akwarelami, pokazując komuś krok po kroku, jak namalować piękny mak od samego początku, od wyboru odpowiednich farb. 

Jak widzisz, instrukcja sprawdzi się przede wszystkim w przypadku osób, które mają takie rzeczy wizualne, które wykonują rzeczy rękodzielnicze. Istnieją również instrukcje do szycia, wykonania makramy czy rzeczy z filcu — każde takie rzemiosło. Na przykład, na Etsy, znajdziesz  mnóstwo sklepów, które oferują takie instrukcje. Aby to sprawdzić wystarczy wpisać np. hasło „instruction” albo „tutorial” i nazwę twojej niszy. Zobaczysz, że są naprawdę tysiące takich rzeczy już dostępnych. Możesz się czymś zainspirować. 

Więcej informacji na temat tego, jak zabrać się za stworzenie pierwszej instrukcji DYI znajduje się w odrębnym wpisie. Znajdziesz go TUTAJ.

Jak zorganizować pierwsze warsztaty?

Drugą bardzo łatwą formą (dla niektórych osób łatwiejszą niż instrukcja) może być organizacja warsztatów. Nie muszą być wcale to warsztaty online, mogą być po prostu warsztaty w lokalnej kawiarni czy w lokalnym Domu Kultury. Warsztaty, na które zaprosisz dosłownie parę osób, podczas których wykonasz z nimi jakąś bardzo prostą rzecz. Pokażesz takie całkowite podstawy robienia czegoś, może czegoś ze scrapbookingu, z makramy, z innego rękodzieła.

Fajną sprawą są też warsztaty sportowo-taneczne, możesz przecież nauczać np. podstaw salsy, podstaw jogi, podstaw jakiegoś innego systemu ćwiczeń. Świetna sprawa, zwłaszcza jeżeli potrzebujesz się po prostu przełamać, zobaczyć, czy to coś dla Ciebie

Organizacja warsztatów może być fajnym pierwszym krokiem, żeby się zastanowić, czy taka forma jest dla Ciebie. Dla niektórych osób przełamanie się zrobienie czegoś na żywo może być czymś trudniejszym niż spisanie instrukcji.

Niektóre osoby są mniej techniczne, w jakiś sposób boją się komputera oraz pracy z nim, wolą właśnie wyjść do ludzi. Zastanów się, który sposób bardziej Ci odpowiada: instrukcje czy warsztaty. Myślę, że obie opcje są naprawdę fajnym rozwiązaniem.

Jeśli chcesz poznać więcej informacji na temat tego, jak zorganizować pierwsze warsztaty kreatywne, zapraszam Cię do zapoznania się z odrębnym wpisem na ten temat. Znajdziesz go TUTAJ.

Może się okazać, że organizowanie warsztatów bądź tworzenie instrukcji w zupełności Ci wystarczy, będzie dawało olbrzymią satysfakcję. I to jest jak najbardziej w porządku. 

Warto jednak wiedzieć, że są również inne możliwości, pozwalające na nieco więcej.

Dlaczego warto organizować warsztaty online?

Warsztaty online są zarówno moją ulubioną formą zarabiania na pasji, jak i ulubioną formą wielu, klientów, odbiorców.

Dlaczego? Opiszę w skrócie, jak taki warsztat wygląda.

Pierwsza sprawa — jest coś krótkiego: jeden, dwa, trzy dni, trzy spotkania. Wygląda to tak naprawdę podobnie jak warsztaty stacjonarne, tylko że przy użyciu kamerki. Ustawiasz sobie kamerkę i w momencie, kiedy warsztaty się zaczynają, zaczynasz coś pokazywać. Oprócz tego większych różnic nie ma. Z tą różnicą, że online może dołączyć więcej osób niż stacjonarnie

Warsztaty odbywają się na żywo, np. poprzez darmową platformę Google Meet. Każdy uczestnik może podłączyć się z własną kamerką, a prowadząca osoba może bezpośrednio patrzeć, co wykonują osoby biorące udział w warsztatach. Ludzie bardzo lubią tego typu rozwiązania, ponieważ mają poczucie, że mają kontakt  z osobą prowadzącą, że zawsze mogą o coś dopytać. Naprawdę super sprawa, zwłaszcza dla osób, które mieszkają gdzieś tam dalej od większych miast i po prostu nie mają dostępu do takich klasycznych warsztatowych zajęć.

Lokalne minikursy online, znowu ze swojej strony, to już jest coś dłuższego, co nie wymaga takiego przebywania na żywo z tymi osobami. Więc fajnie się sprawdzą dla osób, które mają też taką trochę barierę przed pokazywaniem się na żywo. Tutaj wszystko możesz przygotować z wyprzedzeniem. Sama forma minikursu jest bardzo prosta. W najprostszej formie możesz to po prostu zorganizować na grupie na Facebooku, czyli przykładowo wymyślasz jakiś tytuł takiego minikursu, zapraszasz daną osobę, na przykład za pomocą swoich mediów społecznościowych i na różne inne sposoby.

W momencie, kiedy ta osoba opłaci taki mini kurs, jest przez ciebie dołączana do grupy, akceptowana do grupy, i w grupie co się dzieje? Powiedzmy, że chcesz nauczyć daną osobę jak zrobić pierwszą w życiu makramę konkretnego rodzaju, na przykład kwietnik. Co robisz? Opisujesz sobie to po prostu w klasycznej instrukcji krok po kroku, i w momencie, jeżeli dzielisz sobie tą instrukcję na cztery części, przykładowo cztery myszy – czy to jest taka dobra liczba, ale oczywiście zależy to od tematu – raz na tydzień, dwa razy na tydzień umieszczasz taką instrukcję w grupie kursu. Oprócz tego, jeżeli to jest coś bardziej skomplikowanego, co wymaga większego tłumaczenia, możesz umieścić dodatkowo filmik w takiej grupie już wcześniej, na przykład przygotowany, który najpierw osadzisz na swoim YouTube w wersji niepublicznej, i potem po prostu wrzucasz link na tę grupę, i gotowe. Albo po prostu na chwilę rzeczywiście włączasz się w tej grupie na żywo i pokazujesz na żywo.

Jak wygląda, w praktyce organizacja minikursu?

Minikursy online są dłuższą formą, jednak nie wymagają przebywania na żywo z uczestnikami. Sprawdzą się u osób, które mają  trochę barierę przed pokazywaniem się na żywo. Tutaj wszystko możesz przygotować z wyprzedzeniem.

Sama forma minikursu jest bardzo prosta. W najprostszej formie, minikurs możesz zorganizować na grupie na Facebooku. Przykładowo wymyślasz jakiś tytuł takiego minikursu, zapraszasz daną osobę, na przykład za pomocą swoich mediów społecznościowych i na różne inne sposoby. W momencie, kiedy ta osoba opłaci taki mini kurs, jest przez Ciebie dołączana do grupy/akceptowana do grupy. 

Powiedzmy, że chcesz nauczyć daną osobę jak zrobić pierwszą w życiu makramę konkretnego rodzaju – np. kwietnik.
Co robisz? Opisujesz sobie to po prostu w klasycznej instrukcji krok po kroku i dzielisz tę instrukcję na kilka części. Ilość części zależy to od tematu i specyfiki minikursu. Raz na tydzień, dwa razy na tydzień umieszczasz taką instrukcję w grupie kursu. 

Jeśli pokazujesz coś bardziej skomplikowanego, wymagającego bardziej szczegółowego tłumaczenia, możesz umieścić dodatkowo filmik. Nagranie przygotujesz wcześniej i osadzisz na swoim YouTube w wersji niepublicznej. Następnie po prostu wrzucasz link na tę grupę. Możesz również na chwilę włączyć się, w tej grupie, na żywo i pokazać trudniejszą część. 

Odbiorcy uwielbiają taki format. Dlaczego? Ponieważ pomiędzy kolejnymi częściami jest czas na interakcję. Ty, jako osoba prowadząca możesz poprosić te osoby, żeby umieszczały zdjęcia z tego, co udało im się do tej pory zrobić, żeby umieszczały pytania, jeżeli się jakieś pojawią, a Ty na nie po prostu odpowiadasz w wolnej chwili.

Pojawienie się na grupie kilkudziesięciu zdjęć przedstawiających różne wykonania danej rzeczy, jest to niesamowicie mobilizujące dla pozostałych osób. Format i atmosfera panująca w minikursach sprawia, że wiele osób z takich kursów korzysta i przychodzi na kolejne, wręcz się domaga: „Kiedy będzie kolejny kurs?”. Jako twórca, jako osoba, która zarabia w Internecie, nie ma lepszego uczucia niż takie poczucie, że ktoś czeka na to, co ty chcesz przygotować. Naprawdę polecam ci się zainteresować takim właśnie sposobem na zarabianie.

Nie wiesz, jak zacząć tworzyć instrukcje, warsztaty, minikursy?

Zastanów się, jaka jest twoja tutaj sytuacja, czego możesz jako osoba chcieć nauczyć. Jeżeli wahasz się, jeżeli masz jakieś wątpliwości, nie wiesz, jaki byłby dobry pomysł na temat tego kursu mam dla Ciebie niespodziankę.

Skontaktuj się ze mną, a ja pomogę Ci wybrać jeden ciekawy temat przykładowego mini kursu. Możesz to zrobić na dwa sposoby.

Napisz do mnie wiadomość e-mail, w której opiszesz to, czym się ty zajmujesz. A ja po prostu ci to odpowiem. Może to być przez Instagrama (@dariarobbe), na Facebooku (Daria Robbe – Marka na sukces). Możesz mi napisać dłuższą wiadomość przez maila: daria@drogitworcy.pl bądź użyć formularza kontaktowego

Uwielbiam doradzać w tych tematach, ponieważ tematem minikursów jestem osobiście mocno zafascynowana. Obserwuję, że ktokolwiek się za to bierze, to później ma z tego mnóstwo satysfakcji i naprawdę fajne pieniądze.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego, jaki sposób możesz to wszystko zacząć u siebie  mam dla Ciebie fajną informację. 

Właśnie startuje mój unikalny program „Akademia marki z pasją” – mini kursy, warsztaty online i sprzedaż na Etsy,  do którego serdecznie cię zapraszam.

Jest to skarbnica na temat tego, jak stworzyć pierwszą instrukcję, jak zrobić z tego później mini kurs. Tak naprawdę zaczyna się od instrukcji, później możesz tego zrobić mini kurs lub warsztaty online, albo po prostu jak wyjść do ludzi i zorganizować takie warsztaty stacjonarne czy też lekcje stacjonarne, lekcje online.

Jeżeli masz takie właśnie marzenie w sobie, żeby spróbować, myślę, że będzie to coś dla ciebie. Uważam, że naprawdę fajnie się tym zainteresować, może się okazać, że to istotnie zmieni twoje życie osobiste i zawodowe

Więcej szczegółów o „Akademii marki z pasją” znajdziesz TUTAJ, bądź klikając na poniższą grafikę.