W dzisiejszym odcinku podkastu chciałabym odpowiedzieć na jedno z Waszych pytań, które otrzymałam pod innym odcinkiem, a mianowicie: jak zdobyć zaufanie i zbudować szczerą relację z odbiorcami? Wydaje się, że pytanie jest dość ogólne, ale myślę, że świetnie nadaje się na cały odcinek podkastu. Mam nadzieję, że w kilku słowach przedstawię Wam moją własną perspektywę, jak to może wyglądać. Oczywiście, nie przedstawię wszystkich sposobów, jak to zrobić, ale dam Wam mały wycinek, który być może da do myślenia. Może pozostaniesz z jakąś pojedynczą myślą, która pozwoli Ci coś zmienić w tym zakresie.

Zacznijmy od tego, że wiele osób uważa, iż trzeba robić wszystko, być wszędzie, postować po 10 relacji każdego dnia, mieć transmisje na żywo co najmniej dwa razy w tygodniu, pokazywać całe swoje życie – od tego, co się zjadło na obiad, po to, jak nasze dzieci bawią się w parku. Wyskakiwać z lodówki, pojawiać się u innych osób na ich profilach, robić z nimi transmisje na żywo, być na każde zawołanie klienta, oferować różne bonusy, zgadzać się na wszystko, czego klient pragnie. A najlepiej robić to wszystko mimochodem, przy okazji, bo przecież kiedyś musimy wykonywać tę właściwą pracę, prawda? Czy rzeczywiście tak jest?

Myślę, że ton mojej wypowiedzi już sugeruje, co o tym myślę. Jednocześnie wydaje mi się, że każda osoba, która słucha tego odcinka, marzy o fajnej relacji z odbiorcami i czuje wewnętrznie, że chciałaby ją mieć. Ja nazywam się Daria Robbe, zawodowo pomagam przerodzić pasję w dobrze prosperujący biznes online. Zaczynajmy.

Myślę, że da się inaczej. Myślę, że da się autentycznie, łatwiej, naturalniej. Właśnie – autentyczność to słowo klucz. Innymi słowy, każdy powinien działać w zgodzie z sobą, i to jest tutaj najważniejsze. Nie chodzi o to, by robić coś, co wszyscy robią, jeśli sami tego nie czujemy.

Podam Wam przykład. Przez długi czas miałam ogromny problem z publikowaniem relacji. Co na tych relacjach pokazywać? Po prostu nie czułam tego. Jeśli chodzi o moją markę – Marka na sukces – to się nie sprawdzało. Naprawdę tego nie czułam. Sama nie oglądam relacji, więc było to bardzo nieautentyczne, gdy na siłę próbowałam coś nagrywać, wyciągać telefon i wrzucać cokolwiek. Z drugiej strony, tak jak wspomniałam, absolutnie nie trzeba robić wszystkiego. 

Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik tylko wtedy, gdy chcesz być postrzegana jako guru produktywności czy guru zajebistości. Wtedy owszem, możesz starać się robić wszystko wspaniale i idealnie, udając, że tak właśnie wygląda Twoje życie.

Myślę, że pierwszym krokiem jest zastanowienie się, co dla Ciebie oznacza dobra relacja. Zastanów się nad przykładami firm, które mają z Tobą dobrą relację. Co na to wpływa? Dlaczego od razu pomyślałaś o tych firmach? Co sprawia, że czujesz się przy nich dobrze? Dlaczego to one są dla Ciebie symbolem dobrego traktowania klienta? Co one robią, że to wszystko wychodzi im tak naturalnie?

Myślę, że tu jest klucz do znalezienia własnego sposobu na dobrą relację. Przykładowo, jeśli jesteś osobą introwertyczną, prawdopodobnie intensywny kontakt z klientami będzie Cię przytłaczał. Nawet jeśli wszyscy wokół mówią: „Publikuj relacje, rób transmisje na żywo”, to będziesz mieć w sobie barierę i nigdy nie będzie to dla Ciebie przyjemne. W takiej sytuacji dużo lepiej skupić się na naprawdę świetnych zdjęciach, doskonałej jakości produktach i dopracowanej ścieżce zakupowej, dzięki której klient poczuje się zaopiekowany podczas zakupu. Świetne zdjęcia i miłe teksty mogą dać równie dobre efekty.

Autentyczność bijąca z tych postów oraz wyjątkowość samego produktu są kluczowe, bo to nie chodzi o to, żeby robić tak jak pięćset innych osób – to nie gwarantuje sprzedaży. Przykładowo, kiedy już dochodzi do zakupu, ważne, by produkt był fajny, zdjęcia estetyczne, wysyłka na czas, a dodatkowo, jeśli produkt jest pięknie opakowany, z elementem personalizacji, jak liścik – to w 90% wystarczy, by relacja z marką była trwała i klient chciał wrócić.

Jeśli jednak lubisz dużo mówić, to może niekoniecznie bazowanie wyłącznie na zdjęciach będzie dobrym rozwiązaniem. Może lepiej przełamać się i zacząć robić transmisje na żywo. Ustal sobie konkretną godzinę każdego tygodnia i zaplanuj pół godziny na live – na początku może to być nawet 15 minut. Zaproś ludzi do swojego świata, pokaż, co nowego tworzysz, opowiedz o swoich planach, podziel się czymś o sobie. Wiele osób naprawdę uwielbia uczestniczyć w takich transmisjach, więc może to być odpowiednia wskazówka dla Ciebie.

Przykładowo, jeśli sam/sama bierzesz udział w takich transmisjach, to prawdopodobnie wiesz, jak są prowadzone, i łatwiej będzie Ci zrobić to samo. Podobnie z relacjami – jeśli oglądasz relacje innych, to zapewne wiesz, co w nich najbardziej Cię interesuje i jaki rodzaj treści warto pokazywać. Może to być na przykład mniej relacji, ale bardziej skoncentrowanych, np. dwie lub trzy dziennie, ale z większą wartością merytoryczną.

Nie ma wymogu, żeby wszystko było idealne. Ty powinieneś/powinnaś działać swoim tempem, to jest jedyna zasada. Jeśli czujesz, że chcesz wprowadzić coś nowego, co poprawi relacje z klientami, to wprowadzaj to stopniowo, jedno po drugim. Jeśli chcesz zacząć od postowania relacji, zacznij tylko od tego. Nie dodawaj od razu transmisji na żywo ani innych nowych elementów, bo te wszystkie działania to nawyki, które buduje się z czasem. Najlepsze firmy wygrały dzięki temu, że systematycznie wprowadzały nawyki, tworząc relacje krok po kroku.

Relacja z klientem buduje się dzięki czasowi i powtarzalności – ktoś przyzwyczaja się do nas, rodzi się sympatia. To ważniejsze niż zasypywanie ludzi naszą obecnością, co może sprawić, że będą mówić, że „wyskakujemy z lodówki”. Lepiej postawić na regularny, długofalowy kontakt niż na zmasowany atak. Drobne firmy i pojedynczy twórcy często wygrywają właśnie dlatego, że utrzymują długotrwałą relację, nie spiesząc się – nie wszystko musi wydarzyć się od razu.

Jestem ciekawa Twojej opinii na ten temat. Daj znać, jakie są Twoje ulubione marki. Czy znasz przykłady świetnych firm, które mają wyjątkowy kontakt z klientem? Co sprawia, że ten kontakt jest tak dobry, że chce się do nich wracać? Bardzo chętnie się tego dowiem, więc pisz śmiało na Instagramie (@DariaRobbe) lub zostaw komentarz na YouTube – inne osoby także będą mogły z tego skorzystać. Widzimy się w kolejnym odcinku, do zobaczenia, cześć!